Mój pierwszy efekt (czy też w zasadzie multiefekt) do gitary to był ZOOM G1XON
Dlaczego? Ponieważ miał podkłady perkusyjne, które są nieocenionym narzędziem do nauki grania zachowując właściwy rytm i tempo.
Efekt ten okazał się rewelacyjny w swojej prostocie, dlatego dość szybko jego miejsce zajął jego następca G1X Four, któryego interfejs pozwalał na szybsze i (jak dla mnie) łatwiejsze zmiany ustawień.
W momencie, kiedy rozpocząłem występy sceniczne, stwierdziłem, iż należy wykonać krok naprzód i zaopatrzyć się w coś bardziej poważnego. I wybrałem Fender Mustang Floor. Nie ma chyba bardziej wytrzymałego pod względem użytkowania multiefektu – stal rządzi jako materiał, który zapewnia bezawaryjność na długie lata.
Więc dlaczego po roku intensywnego wykorzystania zdecydowałem się na zmianę ?

Multiefekty takie ja Fender Mustang mają zaszyte w sobie niesamowite wzory brzmień gitarowych na różne „okazje” – od metalu do muzyki folkowej. Oczywiście można je dostosowywać, kombinować z nimi zmiany, aż do niesamowitych udziwnień – nie ma to jak eksperyment ?
Natomiast postanowiłem, stworzyć sobie własną kompozycję efektów, zbierając krok po kroku poszczególne kawałki całego łańcucha brzmień gitarowych. Można by się zastanowić, przecież uzywając tak zaawansowanego efektu, można wykreaować każde (powiedzmy prawie każde) brzmienie…. Pewnie i tak, natomiast to co udało mi sie stworzyć w oparciu o zebrany na podstawie odsłuchu zestaw pojedynczych efektów…jest inne – ani lepsze ani gorsze – po prostu inne, takie moje : ))
No to teraz, po kolei. Zanim przejdziemy efektów…
NUX NPB-L BUMBLEBEE – Pedalboard właściwy, wykonany z aluminium wraz z torbą transportową, która sama w sobie stanowi fajny element. Ten pedalboard się nie popsuje – trzeby go potraktować siekierą, albo jakimś młotem, generalnie nie do ruszenia : ))
Palmer PWT 12 MK 2 – heavy duty zasilacz wyposażony w 12 ekranowanych wejść 9V dająca łącznie wartość 2000mA – jak dla mnie to nad wyraz wystarczająco. Zasilacz sprawdza się znakomicie, żadnych przepięć czy przegrzewania się – Idealne rozwiązanie.
Czasami pewnie przesadzam używając sformułowań typu „idealne rozwiązanie” – po prostu jest to moja oznaka zadowolenia wzgledem sprzętu, który udało mi się pozyskać.
No to teraz…. do efektów – będę omawiał w kolejności podłączenia, co nie do końca pokrywa się z ich rozmieszczeniem na podłodze.

1. NUX NTU-3 MKII FLOW TUNE – Tuner, czyli nie do końca efekt. Z tunerem kombinowałem mocno, to jest chuba czwarte podejście, przy którym zostanę na dłużej. Parametr podstawowy to rozmiar – mały kompaktowy z dużym wyświetlaczem, łatwo pozwalającym zobaczyć wskazania strojenia. Małe, proste, ładnie wykonane – ideał : ))
2 DIGITECH MOSAIC – polifoniczny emulator gitary 12-strunowej. Jest to bardzo oryginalny efekt, który mnie urzekł swoim brzmieniem. Czy rzeczywiście brzmi jak gitara 12-strunowa ? Zdania sa podzielone, natomiast zdecydowanie spełnia się w roli octavera w przypadku niektórych utworów. Nadaje takie polifoniczne brzmienie „organowe” – trudno to jednoznacznie określić. Sam w sobie bardzo unikalny.
3 NUX NBK-5 MASAMUNE BOOST + KOMPRESSOR – Jak zobaczycie dalej efekty NUX bardzo mi przypasowały. Czy są one lepsze od innych ? Absolutnie nie, po prostu są inne : ))
Masamune jest w stanie podbić czysty dźwięk do poziomu, w którym nie jest konieczne zastosowanie overdrive czy distorsion. Jeżeli zależy mi na wyrażnym czystym brzmieniu bez żadnych przesterów , to jest to narzędzie idealne : ))
4 NUX QUEEN OF TONE – DUAL OVERDRIVE – efekt wraz z Masamune i Atlantic wchodzi w skład serii Verdugo, w skład której wchodzą efekty stanowiące kombinację 2 w 1. Efekty są dobrane parami tak, że same w sobie dają szerokie spektrum możliwości, a jednocześnie pozwalają zaoszczędzić miejsce na podłodze. Wracając do overdrive – połączenie dwóch rodzajów klasycznego z bluesowym, które również można miksować między sobą ustawiając kolejność. Każde z nich dysponuje również „podbiciem”, które można włączać np. na czas solo, aby jeszcze dodać siły do overdrive – Rewelacja : ))
5 NUX MOD CORE DELUXE MKII – Chorus w 8 odmianach. Ten efekt wyczerpuje kwestie związane z brzmieniem trybu chorus, po prostu nie warto dalej szukać :)) Każdy tryb brzmi inaczej i jest oparty na sprawdzonych brzmieniach. osobiście bardzo lubię U-VIBE inspirowany przez Dunlop. CE-1 oparty na Boss jest również interesujący. SCF wykorzystujący flanger jako bazę jest z kolei bardzo oryginalny. Pozostałe nie ustępują jakością i możliwościami. Subiektywny wybór gra w tym przypadku podstawowe kryterium : )
6 TC ELECTRONIC CRESCENDO AUTO SWELL PEDAL – to chyba mój ulubiony : )) auto swell efekt. Po co pedał ekspresji, skoro mamy takie cacko. Doskonały w swojej prostocie i nieoceniony w tworzeniu barwy brzmienia. Po prostu trzeba go posłuchać : ))
7 CHAOS HEART BEAT TREMOLO – założyłem , że będę wykorzystywał tremolo tylko do niektórych utworów z uwagi na jego specyfikę. Dlatego szukałem czegoś prostego, dysponującego takim naturalna barwą. I proszę, pomimo tylko dwóch potencjometrów i jednego przełącznika Heart Beat tremolo oferuje szeroką gamę dźwięków, która w pełni mnie satysfakcjonuje.
8 NUX NDR-5 ATLANTIC – od tego efektu wszystko sie zaczęło, kupiłem go jako pierwszy i w zasadzie „dobudowywałem” kolejne, aby zachować spójność z tym co oferuje Atlantic. Może właśnie dlatego efekty NUX stanowia zdecydowaną większość w moim zestawie. Na pokładzie urządzenia trzy wzory delay , trzy wzory reverb, które można ze soba miksować w dowolny sposób, a efekt końcowy przerośnie wszelkie oczekiwania : )))
A na koniec
9 BOSS IR-2 Amp & Cabinet – ostatnie ogniwo wplecione w system – symulator wzmacniacza (oferuje 11 typów) wraz z możliwością rfegulacji tonów, pogłosu i przesterów. Zdecydowana różnica na korzyść podniesienia jakości dźwięku. Najfajniesze w nim jest to , że w moim przypadku najbardziej wykorzystuję brzmienie „clear tone” czyli podstawowe, albo „rfier” czyli z najbardziej ekstremalnym distorsion : ))
I to by było w zasadzie na tyle….
Być może przyjdzie moment na kolejną ewolucję w sprzęcie, ale do tego czasu mam zamiar nacieszyć się tym co mam, a jest tego sporo : ))
No i jak to wszystko brzmi …